Sztuka Ryszarda Kalamarza ma charakter przedstawiający, a centralnym jej bohaterem jest człowiek. Wśród podejmowanych przez niego motywów znalazły się także dzieci, a najnowsze prace autor poświęcił właśnie baletowi.
Wystawiony w Teatrze Wielkim cykl, kilkunastu obrazów opowiada o młodziutkiej baletnicy, ukazując ją w różnych sytuacjach podczas mozolnych ćwiczeń. To rozwinięcie przed oczami widzów całej serii kadrów z niezarejestrowanego na taśmie filmu ma tę zaletę, że koncentruje uwagę na ruchu dziewczyny, na osiąganiu finezyjnych figur i póz. Cała reszta, a więc sceneria wokół niej, być może fragmenty dekoracji lub ściany luster w Sali prób potraktowane są jako nieistotna w szczegółach, poruszona ruchem baletnicy materia wirująca wokół niej. Tańcząca jest w tych obrazach światłem, czasem ukazuje się tylko w jego błysku, innym razem seledynowa poświata wydobywa się ze scenicznego mroku.
Owo malarskie studium światła i scenicznego ruchu odważnie przyjmuje krytyczne spojrzenia widzów, którzy zaglądają tutaj w antraktach. Ale malarz zaimponował także rysunkową biegłością i zmysłem obserwacji. Z tej teatralnej konfrontacji wyszedł z sukcesem.
WOJCIECH KRAUZE